Jak usamodzielnić dziecko?

Przede wszystkim powoli i cierpliwie…

To już kolejny wpis na ten ważny temat. Poprzedni znajdziecie pod linkiem: Jak nauczyć dziecko samodzielności? – Przyszłość dziecka jest w rękach rodzica (pomocnikrodzica.pl) Temat ważny i trudny dla większości rodziców i dzieci…

Ale po kolei:

Pozwól robić dziecku wszystko co potrafi i jest dla niego bezpieczne

Większość wspólnych obowiązków domowych wykonują w domu rodzice – jest to całkiem naturalne, kiedy dziecko jest bardzo małe. Warto jednak w miarę dorastania dziecka wdrażać go we wspólne obowiązki domowe. Dziecko intuicyjnie rozumie, że jest częścią rodziny i że pracując dla dobra wspólnego robi coś dobrego. To bardzo ważne, dlatego, że motywacja jest kluczowa na początku wdrażania nowych zadań. Potem ważniejsza jest systematyka i przyzwyczajenie, ale to temat na odrębny wpis…

Obowiązki powinny być zatem dostosowane do możliwości dziecka. Przykładowo dziecko może być odpowiedzialne za następujące czynności:

  • wynoszenie śmieci,
  • wkładanie czy wyjmowanie naczyń do zmywarki,
  • sprawdzanie czy we wszystkich toaletach jest papier toaletowy,
  • odkurzanie,
  • mycie podłogi,
  • pielenie ogródka,
  • zamiatanie liści,
  • odśnieżanie,
  • karmienie zwierząt,
  • sprawdzanie skrzynki na listy,
  • sporządzanie listy zakupów itp.
Jesienne liście - sprzątanie to także obowiązek dziecka.

Sprzątanie liści może być obowiązkiem i zabawą dla dziecka.

Sami widzicie, jak zróżnicowane to mogą być zajęcia. Wcale nie chodzi, aby były one bardzo wyszukane i wymagały wielkiej inteligencji i kreatywności. Jest to bowiem powolne wprowadzanie do realnego dorosłego życia, gdzie prozaiczne zadania trzeba także wykonywać, ale przede wszystkim jest to nauka odpowiedzialności, samodzielności i wytrwałości, a nie jedynie konkretnych czynności.

Jak zacząć, czyli naucz dziecko prostych zadań

Najlepiej zacząć od zadań bardzo prostych, nie powodują one bowiem bariery niechęci z powodu (prawdziwego lub wyimaginowanego) skomplikowania. Pomimo łatwości, zawsze powinniśmy dziecko nauczyć nowego zadania, a nie zakładać, że potrafi to zrobić właściwie… a potem mieć pretensje, że nie jest to zrobione dobrze… Najlepiej za pierwszym razem zrobić zadanie samemu, jednocześnie tłumacząc co i jak oraz dlaczego właśnie tak wykonujemy, podczas gdy dziecko jedynie obserwuje. Za drugim razem dziecko może samodzielnie wykonać dane polecenie, pod naszym nadzorem. Dzięki temu upewniamy się, ze zrozumiało ono szczegóły wykonywanych czynności, a dziecko czuje się bezpieczniejsze i wsparte obecnością rodzica. W razie potrzeby oczywiście przypominamy lub korygujemy, w trakcie lub po wykonanym zadaniu.

Jeżeli dziecko umie już wykonać nowe zadanie, kolejnym razem może je już wykonać samodzielnie.

Wymagaj systematyczności i wysokiej jakości wykonanych obowiązków

Skoro dziecko, w miarę dorastania, zostaje obdarzane obowiązkami, to należy wymagać ich wykonywania. Pokazuje to istotność wykonywanej pracy, a zarazem uczy obowiązkowości koniecznej w dorosłym życiu. Osoba obowiązkowa nie tylko lepiej sobie radzi w życiu, ale jest jej łatwiej, dlatego warto wyposażyć nasze dzieci w naturalną obowiązkowość.

Dziecko wykonując nawet niewielką część domowych obowiązków, łatwiej zrozumie, jak ważna i trudna jest praca rodziców w domu – dzięki temu, ze przejmuje jej cześć.

Kolejnym aspektem jest jakość wykonywanych obowiązków – młody człowiek powinien doceniać jakość wykonanych czynności i sam wymagać jej od siebie… Nie zgadzajmy się i nie akceptujmy pracy zrobionej byle jak…

To także szkoła cierpliwości dla rodziców…

Czasami rodzica korci, żeby samemu wykonać jakieś zadanie – będzie niejednokrotnie szybciej i lepiej… Warto się wtedy na chwilę zatrzymać i zastanowić, czy w dłuższym dystansie czasowym nie skorzystamy więcej, jeżeli jednak cierpliwie wydelegujemy to zadanie na dziecko…

Nowe obowiązki to wyzwanie nie tylko dla dziecka, ale także dla rodzica – pokazanie czynności, przekonanie dziecka i dopilnowanie w początkowej fazie wymaga dużej cierpliwości i zaangażowania opiekuna… ale cierpliwość zawsze warto ćwiczyć…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót na górę